PODSUMOWANIE LIPCA
o
sierpnia 02, 2017
Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę uwierzyć w to, że połowa wakacji już na nami.
Jeszcze tylko miesiąc i znowu zacznie się wczesne wstawanie, nauka, której swoją drogą w nadchodzącym wielkimi krokami roku szkolnym się trochę obawiam i mam nadzieję, że znajdę czas na czytanie. Ale dobra, przechodzę już do rzeczy, bo znowu rozgaduję się nie na temat. W lipcu udało mi się przeczytać 12 książek, z czego jedna była w języku angielskim i jestem z siebie bardzo dumna! A mój stosik prezentuje się następująco:
1. Replika - Lauren Oliver
Muszę przyznać, że była to całkiem ciekawa młodzieżówka, może mnie nie urzekła, ale z pewnością przyjemnie spędziłam przy niej czas. Jeśli chcecie poczytać co dokładnie sądzę na jej temat to zapraszam do przeczytania recenzji. (klik)
6/10
2. Światło, które utraciliśmy - Jill Santopolo
Ta książka naprawdę bardzo mi się podobała. Jest to piękna, wzruszająca historia o trudnej miłości, tęsknocie i życiu. W dodatku jest tu piękny motyw sztuki oraz bardzo ciekawa narracja. Post o tej książce także znajduje się już na blogu. (klik)
7,5/10
3. Buntowniczka z pustyni - Alwyn Hamilton
Cudowna historia, świetni bohaterowie i wartka akcja. A w tle magia oraz gorąca pustynia. W skrócie: wspaniała książka, idealna na wakacje. Jeśli jeszcze jej nie czytaliście to bardzo polecam!
8,5/10
4. Ulysses moore Wrota czasu - Perdomenico Baccalario
Zdaję sobie sprawę, że jest to książka przede wszystkim skierowana do młodszych czytelników, ale powiem wam, że w ogóle mi to nie przeszkadzało, ponieważ historia i sam motyw przewodni jest bardzo ciekawy. Lubię czasami sięgnąć po tego typu pozycje :) Koniecznie muszę zapoznać się z następnymi tomami.
7,5/10
5. Lokatorka - JP Delaney
Kolejna książka, która bardzo mi się podobała. Tak się wciągnęłam w tę historię, że przeczytałam ją w jeden dzień! Jest osobny post na jej temat, także zapraszam! (klik)
8/10
6. Dziedzictwo ognia - Sarah J. Mass
Z przykrością muszę stwierdzić, że ten tom jak na razie podobał mi się najmniej. Akcja trochę zwolniła, zbyt dużo się nie wyjaśniło... Za to bardzo polubiłam Rowana! Mam nadzieję, że następne części okażą się ciekawsze, bo po tym co zafundowała czytelnikom Mass w pierwszym i drugim tomie czuję niedosyt.
7/10
7.Miasteczko Darkmord - Shane Hegarty
Nawet nie miałam w planach czytać tej książki, ale coraz więcej osób zaczęło ją polecać, a jeszcze była promocja na znaku...no sami rozumiecie.
Koniec końców uważam, że naprawdę warto było po nią sięgnąć i szkoda, że nie ma następnych tomów w Polsce.
7/10
8.Szóstka wron - Leigh Bardugo
W tym przypadku był to rereading, ponieważ zamierzam zabrać się w najbliższym czasie za 'Królestwo Kanciarzy', a naprawdę sporo wydarzeń z pierwszego tomu umknęło już z mojej pamięci.
'Szóstka wron' to naprawdę dobra książka, ale styl pisania autorki jest specyficzny, po przeczytaniu 10 stron czułam się tak jakbym przeczytała 50, sama nie wiem jak to nazwać, może po prostu jest trochę przytłaczający? Najdziwniejsze jest to, że mimo tego cały czas po odłożeniu książki ciągnęło mnie do niej... Nawet nie wiem jak ja mam to wytłumaczyć, niemniej jednak ta historia spodobała mi się. Już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po Kanciarzy, bo słyszałam, że są o niebo lepsi.
7/10
9.To skomplikowane Julie - Jessica Park
Jest to jedno z moich największych 'książkowych zaskoczeń' (uznajmy, że coś takiego istnieje). Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele, a tymczasem dostałam świetną i oryginalną historię z zagadką w tle. Bardzo wam polecam!
8/10
10.Skaza - Zbigniew Zborowski
Zapowiadało się naprawdę świetnie, niestety zakończenie nie spełniło do końca moich oczekiwań. Czy polecam? Mimo wszystko tak, ponieważ to, że ja zgadłam jak to się wszystko zakończy nie oznacza, że i wy się domyślicie, a cała książka trzyma w napięciu, a motyw z przeszłości jest bardzo ciekawy. Nie będe się już tu więcej rozpisywać, tylko zapraszam was do przeczytania recenzji. (klik)
6,5/10
11.Ania z Avonlea - Lucy Mound Montgomery
Pamiętam, że w 2 klasie podstawówki przygody Ani jakoś niespecjalnie mnie zaciekawiły, jednakże teraz jestem nimi zauroczona! Po prostu pokochałam tą serię i niedługo zabieram się za następne tomy!
9,5/10
12.Harry Potter and the Philosopher's Stone - J. K. Rowling
A na sam koniec wisienka na torcie! Harry to Harry tu nie ma się za bardzo nad czym rozwodzić. Jednakże muszę wam powiedzieć, że czytanie po angielsku to dla mnie fantastyczny sposób nauki i niesamowita zabawa :)
Jeśli chcecie, to możecie napisać mi w komentarzu tytuły książek po angielsku, które mają dość łatwy język.
To już wszystkie książki jakie udało mi się przeczytać w ubiegłym miesiącu. Koniecznie dajcie znać ile wy przeczytaliście w lipcu!
Mam jeszcze do was jedno pytanie: Wolcie takie dłuższe podsumowania, gdzie tylko wymieniam tytuły i piszę, która książka była najlepsza, a która najgorsza czy takie jak teraz, gdzie opisuję krótko każdą z przeczytanych pozycji?
Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę uwierzyć w to, że połowa wakacji już na nami.
Jeszcze tylko miesiąc i znowu zacznie się wczesne wstawanie, nauka, której swoją drogą w nadchodzącym wielkimi krokami roku szkolnym się trochę obawiam i mam nadzieję, że znajdę czas na czytanie. Ale dobra, przechodzę już do rzeczy, bo znowu rozgaduję się nie na temat. W lipcu udało mi się przeczytać 12 książek, z czego jedna była w języku angielskim i jestem z siebie bardzo dumna! A mój stosik prezentuje się następująco:
1. Replika - Lauren Oliver
Muszę przyznać, że była to całkiem ciekawa młodzieżówka, może mnie nie urzekła, ale z pewnością przyjemnie spędziłam przy niej czas. Jeśli chcecie poczytać co dokładnie sądzę na jej temat to zapraszam do przeczytania recenzji. (klik)
6/10
2. Światło, które utraciliśmy - Jill Santopolo
Ta książka naprawdę bardzo mi się podobała. Jest to piękna, wzruszająca historia o trudnej miłości, tęsknocie i życiu. W dodatku jest tu piękny motyw sztuki oraz bardzo ciekawa narracja. Post o tej książce także znajduje się już na blogu. (klik)
7,5/10
3. Buntowniczka z pustyni - Alwyn Hamilton
Cudowna historia, świetni bohaterowie i wartka akcja. A w tle magia oraz gorąca pustynia. W skrócie: wspaniała książka, idealna na wakacje. Jeśli jeszcze jej nie czytaliście to bardzo polecam!
8,5/10
4. Ulysses moore Wrota czasu - Perdomenico Baccalario
Zdaję sobie sprawę, że jest to książka przede wszystkim skierowana do młodszych czytelników, ale powiem wam, że w ogóle mi to nie przeszkadzało, ponieważ historia i sam motyw przewodni jest bardzo ciekawy. Lubię czasami sięgnąć po tego typu pozycje :) Koniecznie muszę zapoznać się z następnymi tomami.
7,5/10
5. Lokatorka - JP Delaney
Kolejna książka, która bardzo mi się podobała. Tak się wciągnęłam w tę historię, że przeczytałam ją w jeden dzień! Jest osobny post na jej temat, także zapraszam! (klik)
8/10
6. Dziedzictwo ognia - Sarah J. Mass
Z przykrością muszę stwierdzić, że ten tom jak na razie podobał mi się najmniej. Akcja trochę zwolniła, zbyt dużo się nie wyjaśniło... Za to bardzo polubiłam Rowana! Mam nadzieję, że następne części okażą się ciekawsze, bo po tym co zafundowała czytelnikom Mass w pierwszym i drugim tomie czuję niedosyt.
7/10
7.Miasteczko Darkmord - Shane Hegarty
Nawet nie miałam w planach czytać tej książki, ale coraz więcej osób zaczęło ją polecać, a jeszcze była promocja na znaku...no sami rozumiecie.
Koniec końców uważam, że naprawdę warto było po nią sięgnąć i szkoda, że nie ma następnych tomów w Polsce.
7/10
8.Szóstka wron - Leigh Bardugo
W tym przypadku był to rereading, ponieważ zamierzam zabrać się w najbliższym czasie za 'Królestwo Kanciarzy', a naprawdę sporo wydarzeń z pierwszego tomu umknęło już z mojej pamięci.
'Szóstka wron' to naprawdę dobra książka, ale styl pisania autorki jest specyficzny, po przeczytaniu 10 stron czułam się tak jakbym przeczytała 50, sama nie wiem jak to nazwać, może po prostu jest trochę przytłaczający? Najdziwniejsze jest to, że mimo tego cały czas po odłożeniu książki ciągnęło mnie do niej... Nawet nie wiem jak ja mam to wytłumaczyć, niemniej jednak ta historia spodobała mi się. Już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po Kanciarzy, bo słyszałam, że są o niebo lepsi.
7/10
9.To skomplikowane Julie - Jessica Park
Jest to jedno z moich największych 'książkowych zaskoczeń' (uznajmy, że coś takiego istnieje). Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele, a tymczasem dostałam świetną i oryginalną historię z zagadką w tle. Bardzo wam polecam!
8/10
10.Skaza - Zbigniew Zborowski
Zapowiadało się naprawdę świetnie, niestety zakończenie nie spełniło do końca moich oczekiwań. Czy polecam? Mimo wszystko tak, ponieważ to, że ja zgadłam jak to się wszystko zakończy nie oznacza, że i wy się domyślicie, a cała książka trzyma w napięciu, a motyw z przeszłości jest bardzo ciekawy. Nie będe się już tu więcej rozpisywać, tylko zapraszam was do przeczytania recenzji. (klik)
6,5/10
11.Ania z Avonlea - Lucy Mound Montgomery
Pamiętam, że w 2 klasie podstawówki przygody Ani jakoś niespecjalnie mnie zaciekawiły, jednakże teraz jestem nimi zauroczona! Po prostu pokochałam tą serię i niedługo zabieram się za następne tomy!
9,5/10
12.Harry Potter and the Philosopher's Stone - J. K. Rowling
A na sam koniec wisienka na torcie! Harry to Harry tu nie ma się za bardzo nad czym rozwodzić. Jednakże muszę wam powiedzieć, że czytanie po angielsku to dla mnie fantastyczny sposób nauki i niesamowita zabawa :)
Jeśli chcecie, to możecie napisać mi w komentarzu tytuły książek po angielsku, które mają dość łatwy język.
To już wszystkie książki jakie udało mi się przeczytać w ubiegłym miesiącu. Koniecznie dajcie znać ile wy przeczytaliście w lipcu!
Mam jeszcze do was jedno pytanie: Wolcie takie dłuższe podsumowania, gdzie tylko wymieniam tytuły i piszę, która książka była najlepsza, a która najgorsza czy takie jak teraz, gdzie opisuję krótko każdą z przeczytanych pozycji?
Bardzo jestem ciekawa tej książki o pustyni. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl
Jest naprawdę świetna, bardzo polecam :)
UsuńJa przeczytałam 5, wynik nie zachwyca, ale tak to jest jak czasu wolnego nie ma za dużo :) Osobiście wolę takie dłuższe podsumowania, pewnie dlatego moje wyglądają podobnie ;)
OdpowiedzUsuńpingwin-reads.blogspot.com
Całkiem niezły wynik skoro miałaś mało czasu! Ja w kwietniu, wlasnie z powodu jego braku przeczytałam tylko 2 książki :D
UsuńJejku, wspaniały wynik! Ja nawet nie liczyłam, staram się nie załamywać, ponieważ po maturze, jak mam wrażenie, czytam mniej oraz rzadziej. Uwielbiam dylogię Leigh Bardugo, chciałabym również przeczytać serię Alwyn Hamilton, widzę, że warto!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz życzę miłego dnia,
dziewczyna z książkami
Dziękuję bardzo <3 Warto, warto, koniecznie przeczytaj :D
UsuńNajwyższą ocenę dostała Ania! Ja też ją uwielbiam, to taka wdzięczna książka z dzieciństwa, do której zawsze można wrócić. A gdzie ocena do Harry'ego? Czyżby 10/10?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie, bardzo podoba mi się taki rodzaj podsumowania. Gdyby były dłuższe, pewnie rzuciłabym tylko okiem, a tak opisałaś na co zwrócić uwagę i zamieściłaś linki do konkretniejszych recenzji dla zainteresowanych - idealnie. Pewnie sama będę robić podsumowania w podobny sposób :)
A co do mojego podsumowania, nie robiłam go, bo było zbyt biedne ze względu na liczne wyjazdy i rzadką możliwość spędzania czasu z ukochanym, gdyż mieszka on za granicą. Ale w tym miesiącu liczę na swój własny rekord. Siła w książkoholikach :D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie gabibooknerd.blogspot.com/
Hahahha wiadomo, Harry zawsze będzie miał u mnie 10/10 :D W takim razie bardzo się cieszę, że taka forma ci się podoba i trzymam kciuki za twój rekord :D
UsuńJa w tym miesiącu przeczytałam 7 książek + 2 zaczęłam i jedną z nich jest właśnie HP po anielsku. Myślałam, że z moim poziomem angielskiego będzie mi szło po prostu źle, ale jest napisane to tak prosto i przyjemnie, że jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Booki-v.blogspot.com
Ja też tak myślałam, a tu proszę: taka niespodzianka!
UsuńMój wynik to tylko 7 książek, oby sierpień zapowiadał się lepiej. Bardzo fajny pomysł na podsumowania, najważniejsze informacje i link do recenzji - przejrzyście i czytelnie - super <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Julia z bloga https://juliawsrodksiazek.blogspot.com/
Bardzo się cieszę, że taka forma ci się spodobała :D
UsuńOprócz Harrego i Ani nie czytałam nic z Twojej listy, ale interesuje mnie "Szóstka wron" :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto po nią sięgnąć :)
UsuńCzytałam Lokatorkę, która również bardzo mi się podobała. I mam w planach "Światło, które utraciliśmy" :)
OdpowiedzUsuńŚwiatło, które utraciliśmy to książka naprawdę godna polecenia, taka na jeden letni wieczór :D
UsuńTakie podsumowanie jak to, w którym krótko piszesz o książkach, wydaje mi się lepsze :) Cóż, według mnie Dziedzictwo ognia również było najsłabszym dotychczas tomem Szklanego tronu, a przeczytałam ich już cztery. Nie rezygnuj jednak z kolejnych części! Pierwszy tom HP był pierwszą książką, jaką przeczytałam w języku angielskim i pamiętam, że byłam wtedy tal samo z siebie zadowolona, jak zapewne Ty jesteś teraz. To taka idealna książka na początek czytania w obcym języku. Gratuluję Ci wyniki lipcowego! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
W takim razie bardzo się cieszę :D Absolutnie nie mam zamiaru zrezygnować, w tym miesiący zamierzam się zabrać właśnie za Królową cieni, ale zobaczymy jak to wyjdzie, bo często moje plany mijają się z rzeczywistością :D
UsuńWow co za niesamowity wynik! Ja naprawdę się zastanawiam jak wy to robicie! Tyle książek! I lepsze moim zdaniem takie podsumowanie jak to, gdzie możesz napisać co Ci się w danej pozycji podobało a co nie, żebyśmy mogli zdecydować czy dla nas jest to + czy - :D Pozdrawiam i buziaki, udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńZa "Buntowniczkę z pustyni" z pewnością zabiorę się w sierpniu. Tak wszyscy kuszą, książka mnie wręcz prześladuję ;)
OdpowiedzUsuń"Lokatorkę" i "Światło, które utailiśmy" też na pewno kiedyś przeczytam, ale nie mam ich w najbliższych planach.
Twój lipcowy wynik jest fenomenalny. Powodzenia w sierpniu!
houseofreaders.blogspot.com
Świetny wynik, chciałabym podkraść "Lokatorkę" :)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo z "To skomplikowane, Julie". Świetne osiągnięcia. Pozostałych książek nie czytałam.
OdpowiedzUsuńJa w lipcu przeczytałam 11 książek i jestem z tego wyniku bardzo zadowolona. :) Chociaż zawsze powtarzam: nie liczy się ilość, ale radość z czytania!
OdpowiedzUsuńCała seria "Ulysses Moore" jest świetna - mimo że obecnie zdaję sobie sprawę ze wszelkich niedociągnięć w konstrukcji świata przedstawionego i fabuły, to jednak czytałam cykl w odpowiednim wieku i pamiętam miłe uczucia towarzyszące czytaniu :) Tak więc pod oceną 7,5/10 podpisuję się obiema rękami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
rudeokulary.com
Wspaniale! :) Świetne podsumowanie, dobra formuła :) Zaczytanego sierpnia :)
OdpowiedzUsuńWow, imponujący wynik!
OdpowiedzUsuńJa również czytałam w ubiegłym miesiącu "Buntowniczkę z pustyni" i całkowicie oczarowała mnie ta historia. :)
Pozdrawiam!
Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania jest książka “Moja Lady Jane”
Przypomniałaś mi stare dobre czasy Ulyssesa Moora :D
OdpowiedzUsuńPrzez ciebie muszę przeczytać Buntowniczkę :C
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Gratuluję tylu przeczytanych książek. U mnie było sporo postów, ale niewiele recenzji. Może nadrobię.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com
Gratuluję wyniku! Widzę, że lipiec był udany. Większość książek, które przeczytałaś jest albo już za mną, albo czekają na półce na swoją kolej. Jestem ciekawa, czy będę miała podobne wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik i życzę równie zaczytanego sierpnia! :)
OdpowiedzUsuńLokatorkę również przeczytałam w ekspresowym czasie, ale nie specjalnie mną wstrząsnęła. Nie martw się o kolejne części Szklanego Tronu, są zdecydowanie lepsze- sięgaj śmiało :) I Harry po angielsku jest rewelacyjny, doskonale Cię rozumiem! :) Szczególnie ciekawe były dla mnie dialogi z Hagridem ;)
Pozdrawiam :*
Jak ja bym chciała mieć taki wynik w lipcu :D Mój lipiec to tylko wstyd :D
OdpowiedzUsuńNiektóre tu podane czekają już u mnie na półce, ale muszę jeszcze zaopatrzyć się w Buntowniczkę i Replikę. Pierwszą dużo osób poleca, a drugiej jestem ciekawa :D
Pozdrawiam ciepło! <3
Niebieskie Iskry
Świetny wynik!
OdpowiedzUsuńMi udało się przeczytać tylko 5, ale myślę, że i tak nie jest źle. :)
Moim zdaniem taka krótka forma jest okay.
Pozdrawiam,
https://mareandbook.blogspot.com/
Ja przeczytałam 8 książek, mogło być lepiej, ale cieszę się, że nie jest gorzej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://emi-lovebooks.blogspot.com/