KORONA W MROKU - SARAH J. MAAS


Jeśli czytaliście mój post o 'Szklanym tronie' to pamiętacie jak bardzo spodobała mi się historia o młodej zabójczyni. Nie mogłam długo zwlekać z przeczytaniem następnego tomu, gdyż byłam bardzo ciekawa czy i tym razem autorka mnie zachwyci.

 Celaena zostaje Królewską obrończynią, jednak jej droga ku wolności pozostaje jeszcze bardzo daleko. Dziewczyna musi wykonywać polecenia króla, z którymi się nie zgadza. W dodatku oko Eleny świeci się coraz częściej co zwiastuje kłopoty.

Wiele czynników składa się na dobrą książkę, a wśród nich nie może zabraknąć świetnego pomysłu na fabułę, wartkiej akcji i cudownych bohaterów. W drugim tomie Sarah J. Maas zafundowała nam to wszystko oraz dosypała tu szczyptę magii i zagadek. Przyznaję, że ta seria szczególnie utkwiła w moim serduszku, choć wiem, że jeszcze sporo przede mną! Ale zacznijmy od początku.

W 'Koronie w mroku' Celaena udowadnia na co ją stać i ukazuje swój przebiegły charakter, gdyż próbuje wodzić króla za nos, jednocześnie narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo. Jednakże poznajemy ja także z drugiej strony. Ta odważna zabójczyni to przede wszystkim młoda, wrażliwa kobieta. Jej przeszłość wcale nie jest taka oczywista jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Dowiadujemy się o niej coraz więcej, lecz pani Maas dawkuje informacje, by czytelnik czuł ciągły niedosyt i niezaspokojoną ciekawość. Gwarantuję wam, że to czego dowiecie się na końcu powieści okaże się dość sporym zaskoczeniem, bynajmniej ja się tego nie domyśliłam. Poza tym uwielbiam niewyparzony język Celaeny.

Ku mojemu ogromnemu zadowoleniu coraz lepiej poznajemy także Chaola, który zawładnął moim sercem już od pierwszych stron 'Szklanego tronu'. Bardzo podoba mi się to w jaki sposób autorka rozwija swoich bohaterów, widać, że dobrze to przemyślała.

Jeśli chodzi o wątek miłosny to nadal stanowi on tylko tło dla całej historii, która w tym tomie zdecydowanie nabiera tempa. Sarah J. Maas mnie po prostu zachwyca i zadziwia na każdym kroku! Jestem szczerze zauroczona. Jak już wspomniałam akcja w drugim tomie coraz bardziej przyspiesza, przy okazji autorka funduje nam cały wachlarz emocji, czytając czułam niedowierzaniem, lęk i radość. Z zapartym tchem 'płynęłam'  przez przez każde kolejne zdanie, szczególnie w drugiej połowie książki, która totalnie rozwala na łopatki. Coraz bardziej zagłębiamy się w świat pełen magii i tajemnic.

'Szklany tron' to tylko intrygujący wstęp do całej serii, natomiast 'Korona w mroku' to zaskakująca kontynuacja obok której nie można przejść obojętnie! To dziwne, ale nie znalazłam nic do czego mogłabym się przyczepić. Powieść stworzona przez Sarah J. Mass mnie urzekła, a z bohaterami bardzo mocno się zżyłam. Na koniec muszę wspomnieć o cudownym Morcie- kołatce, którą pokochałam. Zapewniam was, że spodoba wam się ten zabawny stworek.

Czytaliście już 'Koronę w mroku' czy może dopiero zamierzacie?

13 komentarzy:

  1. Maas jest mistrzynią drugich tomów, ale już chyba o tym pisałam. XD Korona w mroku mi się bardziej podobała niż tom pierwszy, więc Twój zachwyt jest dla mnie zrozumiały. :D Ja niestety zrezygnowałam z tej serii po pierwszych kilku stronach tomu trzeciego, głównie przez zakończenie drugiego. Uwielbiam Chaola i cholernie nie podobało mi się to, jak autorka zakończyła ich wspólny wątek. ;_____; Może kiedyś przeczytam to od początku znowu, ale aktualnie mam focha za takie zakończenie. :/ Co do samego zakończenia o Caelenie - to było wiadome od początku, że tak się stanie, mnie nie zaskoczyło. ;)
    Życzę powodzenia przy czytaniu kolejnych tomów. :D
    Pozdrawiam,
    Recenzje Koneko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, az tak się obraziłaś? Hahha. Przy okazji uwielbiam twoje komentarze, zawsze bardzo miło mi się je czyta :)

      Usuń
  2. Czytałam i zachwyciła mnie ta powieść! Przeczytałam, jak na razie, trzy części tej serii, z czego trzecia, na razie, najmnniej mi się podobała, co nie oznacza, że była zła. Jeszcze dwie przede mną :D
    Pozdrawiam! :3
    Zapisane w słowach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie słyszałam, że trzecia w porównaniu z poprzednimi wypada słabo :\

      Usuń
  3. Ah, pierwsze tomy Szklanego tronu, to dopiero było coś <3

    Pozdrawiam
    <a href="https://toreador-nottoread.blogspot.com'> To Read Or Not To Read </a>

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy tom za mną i był cudowny, teraz czas na kolejne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi jest jeszcze lepszy, także zabieraj się jak najszybciej :)

      Usuń
  5. Aaaa kocham too <333
    Chaol jest taaaki kochany <33 Najlepsza postać tej serii zdecydowanie <3
    Ogólnie to trochę mi przeszkadzała relacja Cealeny i Rowana - coś za szybko zapomniała o Chaolu, ale ogólnie to bardzo mi się podobał ten tom, a czwarty to już w ogóle genialny <33 Teraz muszę sobie kupić Imperium burz i kac książkowy gwarantowany. xD
    Pozdrawiam! :)
    http://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się Chaol jest cudowny <3 !

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki autorstwa pani Maas są na mojej liście "koniecznie przeczytam" ale jak na złość nie mogę utrafić ich w bibliotece :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba dlatego, że ostatnio Maas cieszy się naprawdę ogromną popularnością, mam nadzieję, że dasz radę szybko 'złowić' w bibliotece jakąś jej książkę, bo są naprawdę świetne :)

      Usuń
  8. Ja już jestem po piątym tomie, czyli po "Imperium burz" i teraz nie mogę doczekać się części o Chaolu, która ma się ukazać jesienią:) A aktualnie doczekać nie mogę się smsa z Ruchu, że przybył do mnie ACOWAR :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Pomiędzy rozdziałami , Blogger