DZIEWCZYNA Z DZIELNICY CUDÓW ANETA JADOWSKA
o
maja 20, 2017
Po 'Dziewczynę z Dzielnicy Cudów' sięgnęłam bardzo spontanicznie. Kilka dni temu zobaczyłam ją na półce w bibliotece i stwierdziłam, że w sumie chętnie ją przeczytam. Fakt, iż tą książkę napisała polska autorka jeszcze bardziej zachęcił mnie do zapoznania się z nią, ponieważ staram się coraz częściej sięgać po pozycje napisane przez rodzimych pisarzy, do których coraz bardziej się przekonuję.
Wars i Sawa, oto przepełnione tajemnicami i niebezpieczeństwami alternatywne miasta w których żyje Nikita. Dziewczyna, która praktycznie nie pamięta swojego prawdziwego imienia. Pracująca jako Cień w Zakonie, zraniona nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Od życia wymaga tylko jednego: za wszelką cenę nie chce stać się jak jej surowa, wręcz nieludzka matka i psychopatyczny ojciec.
Tytułowa Dzielnica Cudów to miejsce, w którym czas stanął w latach 30. XX wieku. Właśnie tutaj zostaje uprowadzona jedna z piosenkarek klubu Pozytywka. Nikita postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Porwanie wydaje się mieć jednak drugie dno. Dziewczynie towarzyszy Robin; partner, który został jej przydzielony przez Matkę, ale kim on właściwie jest?
Aneta Jadowska stworzyła nietuzinkowy, oryginalny świat, który moim zdaniem wyróżnia się na tle innych. Jest on przepełniony magią i niebezpieczeństwami, w którym złe stworzenia czyhają na każdym kroku. Zatrzymany czas w Dzielnicy Cudów jest świetnym pomysłem. To niezwykle fascynujące, że po przekroczeniu granicy można znaleźć się w 'nowym miejscu ' i zaczerpnąć klimatu z dawnych lat. Jednak nie wszystko tutaj jest takie kolorowe i cudowne. W początek książki nie mogłam się wgryźć, ponieważ autorka nie zadbała o to, by wprowadzić nas do niego 'za rękę', lepiej tłumacząc jego mechanizmy działania i funkcjonowania zjawisk czy istot, z którymi czytelnik spotyka się po raz pierwszy. W dodatku nieco gubiłam się, szczególnie na początku, gdyż autorka dość niejasno przenosiła nas pomiędzy wydarzeniami z przeszłości, a teraźniejszością . Wygląda to mniej więcej tak, że w pewnym momencie Nikita przypomina sobie jakąś sytuację, która opisywana jest na kilka stron, po czym od razu 'przechodzi' do tego co jest teraz. Przez to w mojej głowie pojawiał się istny chaos i natłok informacji. Jednakże potem było coraz lepiej. Powoli historia zaczęła mnie pochłaniać, aż od ostatnich stu stron nie mogłam się oderwać. Akcja zdecydowanie nabrała tempa, na wierzch wypływały nowe tajemnice i całość coraz bardziej mi się spodobała.
Główni bohaterowie to zdecydowanie ogromna zaleta tej książki. Nikita to twarda, silna kobieta, która nieco przypomina mi Chyłkę. Wiem, że to może trochę dziwne, ale obie nie znoszą dobrze porażek, są krytyczne w stosunku do siebie, nieufne i dążą po trupach do wyznaczonego sobie celu. Jeśli polubiliście prawniczkę z powieści Mroza, to wydaje mi się, że i Nikita przypadnie wam do gustu.
Do Robina od początku zapałałam wielką sympatią. Jest on prostolinijny, bije od niego szczerość i bezinteresowność. W dodatku okryty jest mgłą tajemniczości, przez co ciekawość w stosunku do jego postaci w moim przypadku znacznie wzrosła. Bardzo podoba mi się to, że relacja pomiędzy tą dwójką to czyste partnerstwo, z zaczątkiem przyjaźni. Jestem niesamowicie ciekawa jak potoczą się losy tych dwojga. Tym bardziej, że zakończenie jest intrygujące i pełne możliwości, które Aneta Jadowska może wykorzystać.
Podsumowując, mimo średniego i chaotycznego wstępu książka jest naprawdę godna uwagi i zachęcam was do sięgnięcia po nią. Naprawdę warto, zwłaszcza dla cudownych bohaterów i pięknych ilustracji, które wspaniale oddają klimat 'Dziewczyny z Dzielnicy Cudów'.
★★★★★★☆☆☆☆
Czytaliście już tą książkę? Jestem bardzo ciekawa jak wam się spodobała.
Po 'Dziewczynę z Dzielnicy Cudów' sięgnęłam bardzo spontanicznie. Kilka dni temu zobaczyłam ją na półce w bibliotece i stwierdziłam, że w sumie chętnie ją przeczytam. Fakt, iż tą książkę napisała polska autorka jeszcze bardziej zachęcił mnie do zapoznania się z nią, ponieważ staram się coraz częściej sięgać po pozycje napisane przez rodzimych pisarzy, do których coraz bardziej się przekonuję.
Wars i Sawa, oto przepełnione tajemnicami i niebezpieczeństwami alternatywne miasta w których żyje Nikita. Dziewczyna, która praktycznie nie pamięta swojego prawdziwego imienia. Pracująca jako Cień w Zakonie, zraniona nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Od życia wymaga tylko jednego: za wszelką cenę nie chce stać się jak jej surowa, wręcz nieludzka matka i psychopatyczny ojciec.
Tytułowa Dzielnica Cudów to miejsce, w którym czas stanął w latach 30. XX wieku. Właśnie tutaj zostaje uprowadzona jedna z piosenkarek klubu Pozytywka. Nikita postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Porwanie wydaje się mieć jednak drugie dno. Dziewczynie towarzyszy Robin; partner, który został jej przydzielony przez Matkę, ale kim on właściwie jest?
Aneta Jadowska stworzyła nietuzinkowy, oryginalny świat, który moim zdaniem wyróżnia się na tle innych. Jest on przepełniony magią i niebezpieczeństwami, w którym złe stworzenia czyhają na każdym kroku. Zatrzymany czas w Dzielnicy Cudów jest świetnym pomysłem. To niezwykle fascynujące, że po przekroczeniu granicy można znaleźć się w 'nowym miejscu ' i zaczerpnąć klimatu z dawnych lat. Jednak nie wszystko tutaj jest takie kolorowe i cudowne. W początek książki nie mogłam się wgryźć, ponieważ autorka nie zadbała o to, by wprowadzić nas do niego 'za rękę', lepiej tłumacząc jego mechanizmy działania i funkcjonowania zjawisk czy istot, z którymi czytelnik spotyka się po raz pierwszy. W dodatku nieco gubiłam się, szczególnie na początku, gdyż autorka dość niejasno przenosiła nas pomiędzy wydarzeniami z przeszłości, a teraźniejszością . Wygląda to mniej więcej tak, że w pewnym momencie Nikita przypomina sobie jakąś sytuację, która opisywana jest na kilka stron, po czym od razu 'przechodzi' do tego co jest teraz. Przez to w mojej głowie pojawiał się istny chaos i natłok informacji. Jednakże potem było coraz lepiej. Powoli historia zaczęła mnie pochłaniać, aż od ostatnich stu stron nie mogłam się oderwać. Akcja zdecydowanie nabrała tempa, na wierzch wypływały nowe tajemnice i całość coraz bardziej mi się spodobała.
Główni bohaterowie to zdecydowanie ogromna zaleta tej książki. Nikita to twarda, silna kobieta, która nieco przypomina mi Chyłkę. Wiem, że to może trochę dziwne, ale obie nie znoszą dobrze porażek, są krytyczne w stosunku do siebie, nieufne i dążą po trupach do wyznaczonego sobie celu. Jeśli polubiliście prawniczkę z powieści Mroza, to wydaje mi się, że i Nikita przypadnie wam do gustu.
Do Robina od początku zapałałam wielką sympatią. Jest on prostolinijny, bije od niego szczerość i bezinteresowność. W dodatku okryty jest mgłą tajemniczości, przez co ciekawość w stosunku do jego postaci w moim przypadku znacznie wzrosła. Bardzo podoba mi się to, że relacja pomiędzy tą dwójką to czyste partnerstwo, z zaczątkiem przyjaźni. Jestem niesamowicie ciekawa jak potoczą się losy tych dwojga. Tym bardziej, że zakończenie jest intrygujące i pełne możliwości, które Aneta Jadowska może wykorzystać.
Podsumowując, mimo średniego i chaotycznego wstępu książka jest naprawdę godna uwagi i zachęcam was do sięgnięcia po nią. Naprawdę warto, zwłaszcza dla cudownych bohaterów i pięknych ilustracji, które wspaniale oddają klimat 'Dziewczyny z Dzielnicy Cudów'.
★★★★★★☆☆☆☆
Czytaliście już tą książkę? Jestem bardzo ciekawa jak wam się spodobała.
Czytałam i bardzo mi się spodobała:) Mam nadzieję, że znajdę w końcu czas, by przeczytać kontynuację:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My fairy book world
Ja właśnie dzisiaj wypożyczylam z biblioteki :)
UsuńJak na razie mam mnóstwo czytelniczych planów, a "Dziewczyna z dzielnicy cudów" jest tam gdzieś w tych planach. Ale skoro zachęcasz, to chyba najwyższy czas sięgnąć po tą książkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://dzejniczyta.blogspot.com/
Warto, choć tak jak wspominałam początek jest nieco chaotyczny. Ja też mam mnóstwo planów, tylko za mało czasu :)
UsuńRównież miałam problem z początkiem - akcja nie od razu mnie porwała i trochę nudziły mnie długie opisy. Aczkolwiek ostatecznie byłam bardzo zadowolona z lektury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Ooo w takim razie nie jestem sama :)
UsuńNiby mnie kusi, a jakoś dalej po nią nie sięgnęłam. Nie umiem stwierdzić dlaczego. ;D
OdpowiedzUsuńJa mam tak bardzo często! :D
UsuńOd dawna kusi mnie ta książka, ale nie mam pojęcia kiedy się za nią zabiorę :D
OdpowiedzUsuńhttp://rozczytane.blogspot.co.uk/
https://www.instagram.com/rozczytane/
oj, ja mam takich książek setki :D Ale z tą warto się zapoznać :)
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki i poważnie się zastanawiam czy po nią sięgnąć. Nie do końca czuję by mnie do niej ciągnęło. Choć oryginalny świat, jak o nim piszesz kusi :)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto się przekonać czy przypadnie ci do gustu :)
UsuńSłyszałam o tej pozycji całkiem sporo i myślę, że po Twojej recenzji, jeśli tylko na nią trafię w bibliotece, to z chęcią sprawdzę, czy mi się spodoba. :D Podoba mi się nowe nastawienie czytelników do polskich autorów. Jeszcze tak niedawno wszyscy mówili im "nie", a teraz z chęcią sięgają po ich książki, więc jejka, to super!
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam i bardzo się cieszę, ponieważ polscy autorzy potrafią stworzyć coś fantastycznego, wystarczy poszukać :)
UsuńW sumie myślę, że przeczytam.. z czystej ciekawości. Przynajmniej dowiem się czy pióro tej autorki mi się spodoba i czy przypadnie mi do gustu co stworzyła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Skryta Książka
Warto przeczytać i się przekonać. Też sięgnęłam po nią z czystej ciekowosci i nie żałuję :)
UsuńBardzo mi się podobała ta książka, była taka inna od wszystkich, które zazwyczaj czytam i zapadła mi w pamięć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niebieskie Iskry
Czytałaś już drugi tom? :)
UsuńLeży u mnie na półce i czeka, aż ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńŁadny blog, zostaję na dłużej! :)
Zapraszam do mnie,
www.ksiazkowapasja.blogspot.com
Ach, znam to :D Cieszę się, że ci się podoba!
UsuńO pierwszym tomie miałam podobne zdanie - dobry, ale było trochę niedociągnięć. Natomiast drugi tom to jest dopiero coś! Naprawdę polecam Ci sięgnąć po Akuszer Bogów, bo jest zdecydowanie lepszy i widać, jaki progres poczyniła autorka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
Nie wiem, co mam myśleć, bo jedno zachęcają, jedni odradzają, a jedni są w rozkroku ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
To Read Or Not To Read